Przez ostatnie siedem dni, wszyscy grający w Gwinta mogli brać udział w pojedynku frakcji. Gracze do wyboru mieli Cesarstwo Nilfgaardu i Potwory, którym mogli udzielić poparcia w rywalizacji tych dwóch nacji.
Przypomnijmy, by wesprzeć daną frakcję należało wygrać jej kartami więcej pojedynków niż kartami przeciwnej strony. Była to druga wojna frakcji. W poprzedniej naprzeciw siebie stanęły Królestwa Północy i Skellige. Rywalizacja zakończyła się zwycięstwem tych pierwszych. Tym razem gracze za zwycięstwo otrzymali:
- wyjątkową, unikalną ramkę frakcyjną i 100 sztuk Meteorytowego Pyłu – jeśli gracz poparł zwycięską drużynę
- 100 sztuk Meteorytowego Pyłu – przy popieraniu przegranej frakcji
W przypadku remisu, każdy uczestnik bitwy otrzymał ramkę oraz Meteorytowy Pył.
Ta edycja rywalizacji zakończyła się zwycięstwem Cesarstwa Nilfgaardu, które pokonało Potwory stosunkiem 59% – 41%. Osoby, które trzymały stronę przegranej frakcji, ale wygrali nią nie mniej niż 30 pojedynków, otrzymali ramkę frakcji potworów.
Jak widać Cesarstwo osiągnęło bardzo dużą przewagę nad przeciwnikami, gracze opowiedzieli się widocznie za jedną stroną, choć nie znali postępów bitwy w czasie jej trwania. Czy to oznacza, że karty Nilfgaardu są lepsze i pozwalają na więcej sposobów rozegrania? Napiszcie w komentarzach co o tym sądzicie?
Niektóre z linków w naszych artykułach to linki afiliacyjne. Po ich kliknięciu, a następnie przejściu na stronę wybranego sklepu oraz za dokonanie zakupu, otrzymujemy prowizję, która przyczynia się do rozwoju i utrzymania portalu.